Wywiózł synową widlakiem z podwórka na drogę
Kierujący wózkiem widłowym 60-letni mężczyzna załadował citroena, w którym siedziała jego 30-letnia synowa i wywiózł go poza teren posesji, na drogę. Mężczyzna został zatrzymany.
Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek na terenie jednej z posesji w gminie Czajków.
– Zgłoszenie dotyczyło konfliktu rodzinnego, który zakończył się narażeniem na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia – mówi kom. Ewa Jakubowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrzeszowie.
Na szczęście przebywającej w citroenie kobiecie nic się nie stało. 60-latek został zatrzymany i przewieziony do aresztu.
– Mundurowi ustalili, że mężczyzna prowadząc wózek widłowy umyślnie załadował samochód osobowy marki citroen, w którym przebywała 30-letnia kobieta (mieszkanka gminy Czajków) i wywiózł pojazd poza posesję – wyjaśnia kom. Jakubowska. – Sprawca samochód pozostawił na drodze. Pokrzywdzona w wyniku zdarzenia nie doznała obrażeń ciała i nie wymagała pomocy ambulatoryjnej.
Mężczyzna w chwili zatrzymania był trzeźwy. Jego sprawą zajmie się prokurator. 60-latek najprawdopodobniej odpowie za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia pokrzywdzonej. RED
… ale pojechał z …, dobrze, że jej nie wykiprował
Miał prawo się chłop zdenerwować. Przecież ona już tam nie mieszka. Prosił, żeby opuściła podwórze, a skoro nie chciała to jej pomógł. Pełna kultura, nawet jej nie dotknął. Nikomu nic się nie stało.
???
Mozna wiedzieć o kogo chodzi?
Do Anonim – zamieszczony komentarz narusza regulamin, dlatego nie zostanie opublikowany.
Nielichahistoria
Do Anonim – komentarz narusza regulamin portalu, dlatego nie zostanie opublikowany.
Historia nielicha
Nielichahistoria
Historia
Nic dziwnego że ją wyprosili, jeszcze nie dawno to ona wypraszała męża z swojego rodzinnego domu.
Ta dziewczyna najpierw (usunięto – admin.) a ojciec dziecka to super człowiek zresztą całą jego rodzina
cała prawda, prowokacja
Witam…Niewyjaśnianie rzeczy od samego początku, upartość , więc musiało dojść do takiej sytuacji. Nie jednokrotnie z wielką przyjemnością nie jedną osobę bym wywiozła z mojego podwórza , nawet na taczce. Skoro przyjechała w jakimś celu, mogła zostawić samochód przed posesją, myślę, ze to była prowokacja, zemsta.
Weź dziewczyno nie rób z siebie pośmiewiska, zachowaj sie z godnością, chociaz zabierz sprzed posesji męża swoje rzeczy.
Dobrze zrobił teren prywatny
Ktokolwiek stoi za tymi komentarzami jest żałosny. Widać ze to prowokacja i komentarze jednej i tej samej osoby, tak zwanego „wojownika klawiatury”. Historia tutaj opisana oczywiście nie jest kompletna, nie ma wzmianki po co dziewczyna przyjechała na posesje, nikt nie pisze ze mąż zabrał jej syna i nie pozwala się z nim zobaczyć? Każdemu który uważa ze to śmieszne i ze facet który wywiózł ja na widlaku zrobił dobrze proponuje zbadać sobie głowę lub postawić się w sytuacji gdzie ktoś wywozi twoja córkę siostrę czy bliska ci osobę w taki sposób z posesji i naraża jej życie nie mówiąc o tym co musiała przejść siedząc w tym samochodzie i nie wiedząc co dalej?
Do ZNAJOMA -komentarz nie zostanie opublikowany z uwagi na naruszenie dóbr innych osób.